To znowu była Jagoda

Jagoda już po raz drugi uciekła z klatki.
No bo kto inny miał by to zrobić?
Tym razem jednak nie oddaliła się aż tak bardzo jak poprzednim razem.
Zdążyła tylko wyjść poza klatkę i powcinać soczystą trawę.
Kilka minut później zauważyłam ją i moja mama wsadziła ją do klatki.
Jagoda nie chciała tam wracać, ponieważ na podwórku czuła się wolna.
Żeby ją nieco uszczęśliwić po powrocie z ucieczki dałam jej najładniejszą trawę jaką znalazłam na podwórku.

Komentarze

Popularne posty